#instagram #december_memories_2016

00:28 ohrainyday 0 Comments

Ostatni miesiąc to pół na pół świątecznych przygotowań. Wkręcanie się w nastrój ale ogólnie to czilowanie i specyficzna bliżej nieokreślona radość - bo grudzień i święta. Druga połowa, to świąteczne przygotowania ale w takim 'niechceniu się', że wszystko boli na samą myśl o poderwaniu się z kanapy.


Szkolne przedstawienie świąteczne (drugie) było jeszcze lepsze niż w roku ubiegłym. Dzieci dały z siebie 100% i całość wyszła cudownie. Śpiewy, choreografia i zaangażowanie - brawa dla Pani, bo ogarnąć i przygotować tak dużą gromadkę dzieci, to nie lada wyczyn. Aniołek Blanka błyszczał i był bardzo podekscytowany a ja z tego wszystkiego wzruszyłam się nie na żarty.

Pierwszy raz skusiłam się na lukrowanie pierników, co okazało się niezłą zabawą. Oczywiście te lukrowane zniknęły pierwsze. Resztki dojada wróżka (o niej za chwilę). Czas spędzony w kuchni, to zapachy kapusty z grzybami, barszczyku i cynamonu od wspomnianych pierniczków.
Odnośnie uszek - Blanka (bardzo chętna do pomocy w kuchni) oznajmiła, że "wyglądają jak KIBELKI DLA CHŁOPCÓW" ale "i tak je zjem bo są nawet smaczne JAK NA GRZYBY". Także na Wigilii był barszcz z kibelkami. Było smacznie, a Młoda ściemniała jak talala bo nie zjadła ani jednego uszka a barszcz siorbnęła ze trzy razy z najmniejszej filiżanki jaka jest w domu.

kibelki .... yyy ... uszka

wizyta w porcie


Blanka nauczyła się kilku kolęd, chociaż w kościele śpiewać nie chciała ;) Leżąc pod choinką, oglądała po raz setny Kevina samego w domu i zagryzała piernikowe renifery i mikołaje.

świąteczny klimat w sklepach i obowiązkowy, grudniowy czerwony paznokieć ;)


Pod choinką, znalazła wróżkowe drzwi, w których zamieszkała wróżka Isabelle 👸💫 Wróżka została ulokowana niedaleko choinki, przy drzwiczkach stoi buteleczka z magicznym pyłkiem i skrzyneczka ze specjalnym wróżkowym mleczkiem ;) Blanka postawiła świąteczną ochronę wróżce w postaci dziadka do orzechów, a gdyby zmęczyła się lataniem, czeka na nią fotel i miseczka z mikroskopijnym kawałkiem pierniczka. W trakcie świątecznego tygodnia, nakręcała kule śnieżną i przy akompaniamencie we wish you a merry christmas błagała ją (wróżkę), żeby chociaż na chwilę się pokazała. Wróżka jest chyba nieśmiała, bo nie dała się przekonać ;) Za to pyłek jest wszędzie sypie się w ilościach hurtowych (tak jak i nasza choinka). Blanka koresponduje z Isabelle, czasami są to śmieszne a czasami mega poważne teksty. Ma ogrooomną wyobraźnie, te drzwi, to był strzał w 10!



Gwiazdka zostawiła też sukienkę Meridy 👸💫 długą z opadającymi rękawami i brokatem. Teraz brokat w połączeniu z pyłkiem wróżek (to również brokat) jest dosłownie wszędzie. Mieszkanie lśni, choć nie czystością. Ale co tam, czilowaliśmy na dobre. Czego dowodem jest chociażby ten spóźniony post na podsumowanie grudnia (dzisiaj mamy 9 stycznia ;)


Dowodem na rozleniwienie poziom expert jest nasz Sylwester. Wszyscy zaspaliśmy na filmie przygotowanym na sylwestrowy wieczór. Dotrwaliśmy do północy - waszej północy - bo ostatecznie świętowaliśmy Sylwester z Dwójką. A później posłusznie wszyscy przenieśliśmy się do sypialni, aby kontynuować kolorowe sny. Nasza północ zastała nas w łóżkach. Btw. szampan, na który tak bardzo czekała Blanka okazał się nie do przełknięcia, więc po jednym łyku zakończyliśmy drinkowanie 😆

sylwestrowe zimne ognie

Rok zakończyliśmy więc bardzo spokojnie. Ale też bardzo miło. Teraz czekamy na luty i ferie w Polsce. Zazdrościmy Wam śniegu. U nas +13 i pączki na drzewach. Jakieś 26 stopni i 2 000 kilometrów nas dzieli ;) Ale już niedługo! 
Teraz nasze instagramowe migawki z grudnia i trochę niepublikowanych zdjęć :)

noc mandarynkowych lampionów  •  nasza zieloniutka nocą

gingerbread latte  •  Gwiazdka w Bullerbyn


świąteczna kawa  •  świąteczna kartka

morze w ostatnim dniu roku 

wizyta w muzeum archeologicznym

muzeum historii naturalnej
wybrała naszyjnik z jelonkiem ♥

0 komentarze: